Hej Kochani! Pewnie zauważyliście, że dość długo mnie tu nie było. Wrzesień okazał się dla mnie pracowitym miesiącem i bardzo, bardzo stęskniłam się za blogowaniem. Może jednak przerwa była potrzebna, bo dziś pisząc tego posta odczuwam znowu euforię jak podczas tworzenia pierwszych wpisów. Dzisiaj chciałam pokazać Wam projekt DIY, który stoi na moim biurku już od jakiegoś czasu - tablicę, dzięki której łatwiej mi ogarniać moje niezorganizowane życie. ;) A więc zaczynamy...

Zdjęcia z wakacji, przepisy, ulubione cytaty czy bilety po niezapomnianym koncercie łatwo gubią się w czeluściach szuflad. Warto jednak pamiętać o nich na co dzień. Dlaczego więc nie przekuć naszych wspomnień i planów w domową dekorację wyeksponowaną na własnoręcznie zrobionej tablicy? Dzięki temu zyskamy nie tylko inspirację do realizacji bieżących zadań, ale również niepowtarzalny detal, który wyróżni nasze wnętrze.


Niezbędne materiały 

 Podobrazie malarskie 
 Pianka lub gąbka tapicerska 
 Materiał
 Zszywacz tapicerski 
 Klej w sprayu 
 Wstążka 
 Nitka i igła 
 Pinezki

A teraz do dzieła!


Podobrazie malarskie spryskujemy klejem i przyklejamy do niego piankę.


Z materiału wycinamy prostokąt powiększony o zakładki do zawinięcia. Za pomocą zszywacza przytwierdzamy materiał do ramy.


Wstążkę przyszywamy tak by łączyła wierzchołki, a następnie środki przyległych krawędzi.


Gdy wstążka jest już przytwierdzona, w miejscach jej przecięcia warto zszyć ją nitką by otrzymać charakterystyczne pikowanie. Następnie miejsca przeszycia zakrywamy dobranym guzikiem lub pinezką.


Pomysł na domowy moodborad znajdziecie też w październikowym numerze "Czas na Wnętrze", więc jeśli wydaje Wam się, że gdzieś już to widzieliście to właśnie tam. Ja podczas każdej wizyty w Empiku dostaje mikrozawału, w końcu pierwszy raz widzę swoje zdjęcia i łapki w gazecie. ;)


Trzymajcie się ciepło
Maja