Blogmess?! 
Tak! Nieprzypadkowo pokazuje Wam dzisiaj mój adwentowy kalendarz, to jakby pretekst do tego byście wraz ze mną rozpoczęli grudzień i przygotowania do świąt. Jak wiecie moje blogowanie ostatnio bardzo kuleje, dlatego by wynagrodzić to sobie i Wam rozpoczynam miesięczne wyzwanie i obiecuje pojawiać się znacznie, znacznie częściej. Trzymajcie kciuki i nie martwcie się nie będę zanudzać Was tylko świątecznymi tematami. Chociaż sama w tym roku magię świąt czuje już od października (wtedy właśnie powstał mój kalendarz). No to do dzieła!

Przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia to najbardziej magiczny czas w roku. Pieczenie pierniczków, ubieranie choinki, pakowanie prezentów, a wreszcie wypatrywanie pierwszej Gwiazdki. By oczekiwanie było jeszcze bardziej rodzinne, a cudowny świąteczny klimat trwał przez cały grudzień warto przygotować wcześniej domowy adwentowy kalendarz. Ukryjemy w nim drobiazgi dla bliskich, może być on też świetnym sposobem na włączenie całej rodziny do wspólnych świątecznych zajęć i obowiązków. Taka atrakcja z pewnością ucieszy nie tylko małych domowników, w końcu kto z nas nie chciałby dostawać prezentu codziennie.


Niezbędne materiały:

• Płyta HDF 3 milimetry 100 x 70 cm (do zdobycia w każdym supermarkecie budowlanym, trzeba podać wymiar i poprosić o wycięcie - koszt 10 zł)
• Brystol biały i czerwony 100 x 70 cm 
• Drewniane spinacze x 24
• Torebki na prezenty około 10 cm x 24 
• Gotowe lub wydrukowane 24 numerki (Pobierz 1-13 Pobierz 14-24)
• Ozdoby świąteczne 
• Taśma 
• Klej 



Teraz pozostało zapakować tylko 24 małych prezencików i rozpocząć odliczenie. A Wy czujecie już magię świąt? ;) 
Buziaki, 
Maja