Za oknem zima, a jak zima to najlepiej jechać na narty. Po całym dniu na stoku nie ma nic lepszego niż grzaniec przy kominku. No właśnie, tylko większości z nas jeżeli w ogóle uda się gdzieś wybrać to na tydzień, nieliczni szczęśliwcy spędzą w górach dwa tygodnie. A jednak atmosferę ciepła w zimowe wieczory chciałoby się mieć przez całe 3 miesiące a nie tylko na czas stokowego szaleństwa. Jeżeli mieszkacie w domach to sprawa jest w miarę prosta (jeżeli zaplanowaliście sobie kominki już na etapie projektu budynku). Co jednak z tymi, którzy mieszkają w blokach lub chcieliby mieć dodatkowy kominek np. w sypialni? Dla tych jest substytut, który nie odda w pełni oryginału, jest za to jest łatwy w montażu i utrzymaniu oraz nie trzeba wyprowadzać się na obrzeża miasta żeby się nim cieszyć - biokominek.
Zacznijmy od początku, bo pewnie wielu z Was zastanawia się teraz co to w ogóle jest ten biokominek. Ja klasyfikuje go gdzieś pomiędzy świecznikiem a prawdziwym kominkiem.
Tak, więc parę o faktów o biokominku:
- W biokominku spalamy biopaliwo, które kupujemy w formie płynnej. Nie potrzebujemy, więc drewna lub węgla.
- Biokomiek nie potrzebuje instalacji do komina. Dlatego możemy mieć go też w mieszkaniach w bloku.
- Jeśli chodzi o emitowane ciepło to wiadomo, dość duży ogień będzie ogrzewał, ale nie jest to sposób ogrzewania pomieszczeń.
- Biokominek to bardzo czyste rozwiązanie - nie musimy sprzątać popiołu.
Jak widzicie biokominki prezentują się pięknie. Jeśli odpowiednio wcześnie zaplanujemy posiadanie takiego rozwiązania może ono stać się największą ozdobą naszego salonu. Świetnie będzie prezentował się osadzony w zabudowę z płyty kartongipsowej pokrytej drewnem, kamieniem, tynkiem dekoracyjnym lub wbudowany w mebel. W tym temacie ogranicza nas tylko wyobraźnia.
Biokominki dostaniemy w sklepach budowlanych i internetowych. Wzorów jest mnóstwo, w bardzo różnych cenach - najtańsze można kupić już za około 100zł.
Ja chciałabym Wam pokazać jak fajnie można wykorzystać taki biokominkiem we wnętrzu. Dlatego przygotowałam 4 różne aranżacje oparte o ten sam kominek znaleziony na stronie kratki.pl - KLIK.
PŁYTKA MY WAY NOCE
Podobny efekt możemy uzyskać na parę sposobów: wykorzystując dużą płytkę ścienną imitującą drewnianą deskę, zamawiając fornirowany panel ścienny u stolarza bądź wkomponowując biokominek w mebel ścienny z drewnianym frontem. Bardzo łatwe do uzyskania, a robi bardzo luksusowe wrażenie ;).
Kamień to wymarzone otoczenie kominka, szczególnie bardzo modny ostatnio marmur. Jest to jednak dość drogie rozwiązanie. Ja proponuję wykorzystać dużą marmurową płytkę.
Jeśli chcecie by Wasz biokominek nabrał bardziej klasycznej formy. Wystarczy obudować go płytą karton-gipsową, a front ozdobić sztukateryjną imitacją eleganckiego portalu kominkowego.
PŁYTKA CEGIEŁKOWA PARMA
Ostatnie rozwiązanie to pokrycie ściany, w której znajduje się nasz biokominek szalenie modną ostatnio płytką cegiełkową.
Dla osób, które chciałyby mieć biokominek, ale nie chcą wbudowywać go w ściany polecam rozwiązania wolnostojące. Niektóre z nich maja bardzo piękne formy, więc same w sobie będą już świetną dekoracją.
Jestem ciekawa czy chcielibyście mieć taki "bajer" w domu?
chcemy kupic i jakos zbrać sie nie moge :))) taki przenośny najlepiej :)))) tj ten biały ze szkłem :)) post bardzo edukacyjny :)))))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńbuziak
Dzięki. No ten biały bardzo fajny :)
UsuńSorki jeżeli to głupie pytanie - nie znam się na biokominkach - ale czy to biopaliwo kopci?
OdpowiedzUsuńWysokiej jakości np. fanola czy bionlov nie kopcą. Jakieś tańsze mieszanki mogą ale też nie powinny. Efektem spalania jest co2 czyli to co sami wydychamy :).
UsuńPS. do autora/autorki bloga. Może warto wprowadzić podpisy pod zdjęciami tak jak na http://biokominek.org bo w tym momencie wszystko pięknie wygląda, ale nic nie wiem na temat marki, modelu...
Max dzięki za odpowiedź! Wszystkie przykłady biokominków mają linki w tekście lub pod zdjęciami. W większości to inspiracje, bo nie chciałam tutaj reklamować jakiegoś modelu czy firmy. Moim celem było pokazanie takiego rozwiązania i możliwości aranżacji, nie przegląd biokominków na rynku. Dziękuje za sugestię :) Wezmę ją pod uwagę przy następnych postach. Pozdrawiam, Maja.
Usuń